Żeby Wam sie nie nudzilo...

Lakvans · Wysłany: Śro 0:21, 15 Mar 2006 Temat postu:

Musiala poddac sie niezwykle skomplikowanemu zabiegowi przeszczepu skrzydla, owy narzad zostal pobrany od BK, ktory...

Junona · Wysłany: Śro 10:37, 15 Mar 2006 Temat postu:

...stracil onegdaj swe prawe skrzydlo w walce ze zlotym goblinem.Glupio wygladal tylko z jednym lewym skrzydlem wiec ochoczo odstapil je pieknej Kha. Przeszczepem skrzydel zajal sie juz Alien ( Wozny ), po operacji pieczolowicie i cierpliwie prostujac , ukladajac i masujac kolejne lotki zdrowych juz skrzydel. W calej operacji ochoczo udzielal sie BK i to on pierwszy zauwazyl u nasady ksztaltnego noska Kha, wielki odcisk czerwonego koloru, po rownie wielkich okularach koloru rozowego. Czy nie powinien byc rozowy po rozowych okularach? Dylemat ten spedzal im sen z oczu i stanowil drugi problem, z ktorym postanowili cala trojka udac sie do Wielkiego Mu-DaRK-Kha. Wyruszyli o swicie z postanowieniem znalezienia pomocnikow. Wlasnie podazali droga prowadzaca do tawerny Loren gdy......

Lakvans · Wysłany: Śro 16:58, 15 Mar 2006 Temat postu:

znienacka zatakowala ich banda wscieklych orkow bedacych na sluzbie u samego wielkiego niepokonanego jak dotad w wielu duelach Szewczyka Dratewki. Walka toczyla sie w niezwykle szybkim tempie...

Alien(Woźny) · Wysłany: Śro 20:28, 15 Mar 2006 Temat postu:

Gdy Kha dostala toporem wnoge tracac 200 HP Alien uzyl mana shield na cala ekipe.nagle przyjechal na konuiu Jazon czyli Dark Lord ktory mial exe Steel set i Jakiegos ptaka rozwalil cala bande orkuw.Jazon Zakochal sie w Kha a gdy Chcial ja cmoknac Hew czyli DK Razem z Alienem Krzykneli :O rany sceny milosne mnie nie wzruszaja Razz

.....

Pathfinder · Wysłany: Czw 1:15, 16 Mar 2006 Temat postu:

i nagle zrobilo sie zimno i zaczal padac snieg...

Skakaka · Wysłany: Czw 1:49, 16 Mar 2006 Temat postu:

...wszyscy ochoczo poczeli lepic balwanki. Lecz coz to?! Juz po kilku minutach okazalo sie, ze to nie snieg, ale radioaktywny opad a zachod slonca, ktorego wszyscy niedawno byli swiadkami, niekoniecznie mial wiele wspolnego z rozswietlajaca nasza codzienna egzystencje kula rozpalonych gazow. W dramatycznym gescie, Kha wyciagnela lyzke. Wszyscy zrozumieli bez slow - oto zaczal sie Quest po Plyn Lugola!...

Pathfinder · Wysłany: Czw 1:55, 16 Mar 2006 Temat postu:

...dostepnego tylko w jednym miejsu na kontynencie - Tarkanie, byly to siuski DeathVimeKnighta...

Lakvans · Wysłany: Czw 14:03, 16 Mar 2006 Temat postu:

... ktory byl ostatnim z rodu Soltysa- nie byl to zwykly rod posiadali oni zdolnosc jolowania oraz soulowania itemow na 100%. Nasi bohaterowie wybrali sie w podroz pelna przygod i niebezpieczenstw...

Alien(Woźny) · Wysłany: Czw 17:17, 16 Mar 2006 Temat postu:

....i szukali joli po to aby moc szybko po wykonanieu questa upgradowac swe itemki Razz

.Okazalo sie ze Spot w atlans jest zajety wiec zrobili PK na MoD-a z Rodu Madnez i walili ile wleze.Po chwili mieli tyle joli ze mucha nie siada.Po za tym Alien znalazl Legendary Exe Set i niebieskie Okularki oraz Exe Cobra Stuf+11+28+HP.Po zalozeniu tego stafa przypomnial sobie swoje wszystkie czary......

Skakaka · Wysłany: Pią 0:06, 17 Mar 2006 Temat postu:

...ale zgubil spodnie i poczucie wlasnej wartosci. Postanowil zapisac sie na terapie wspomagajaca i zazywac ciezkie antydepresanty. Spodni nie odnalazl jeszcze dlugie lata, zas dobry nastroj wrocil wraz z budzaca sie do zycia wiosna. Jednakze wiosna obudzila rowniez z zimowego leza pewnego krwiozerczego niedzwiedzia brunatnego, ktory pozarl naszego biednego maga na 2 pierwsze posilki po przydlugiej hibernacji. Tak konczy sie historia ponurego maga z amnecja i zaczyna epopeja jego WEDRUJACEJ PRAWEJ DLONI, ktora wzgardzila losem swego wlasciciela i odpelzla z niedzwiedziej biesiady w strone wschodzacego slonca, szukajac nowych wyzwan i porywajacej przygody! Nocujac na galezi dzewa rosnacego na rozstaju drog, zobaczyla przedziwna scene:...

Pathfinder · Wysłany: Pią 13:17, 17 Mar 2006 Temat postu:

...maly gnom spieral sie ze soba, od ktorej nogi pownien zaczac marsz. Kiedy wreszcie zedycowal sie na prawa, natychmiast ja cofal by zastanowic sie czy to napewno dobry wybor. Kiedy zas chcial zaczac od lewej, dochodzil do wniosku, ze jednak prawa to lepsze rozwiazanie. Mijaly godziny... ptaszki cwierkaly... swistaki szukaly sreberek... ping byl coraz wyzszy...slonce chylilo sie ku zachodowi... Mala Kha nawet nie zauwazyla kiedy przyszla noc...

Junona · Wysłany: Pią 22:21, 17 Mar 2006 Temat postu:

... a w nocy, wiadomo, wszystkie goblino-koty sa czarne...

Pathfinder · Wysłany: Sob 3:23, 18 Mar 2006 Temat postu:

...i woda takze jest czarna...

ziaba · Wysłany: Sob 4:06, 18 Mar 2006 Temat postu:

...czarne są nawet myśli, które coraz częściej wprowadzały ją w dziwny nastrój...

Pathfinder · Wysłany: Sob 18:07, 18 Mar 2006 Temat postu:

... pomyslala - a poskacze sobie... i zaczela skakac...